Wyników w sezonie 2013/14 nie będzie. Tej treści tytuł ukazał się na pierwszej stronie popularnego, jeszcze do niedawna, internetowego portalu sportowego. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się sportowetempo.pl wśród rodziny futbolowej województwa małopolskiego. Od początku powstania portal miał w swoich zamiarach szeroko informować o wynikach na piłkarskich boiskach Małopolski i Podkarpacia. Tego już nie będzie.
Redaktor naczelny portalu Ryszard Kołtun jest od roku szefem Wydziału Gier Małopolskiego Związku Piłki Nożnej w Krakowie, zaś zastępca redaktora naczelnego portalu, Andrzej Godny, jest sekretarzem tegoż Wydziału. Co było głównym powodem niepowodzenia, dobrego w zamiarze i wykonawstwie projektu informacyjnego portalu, można się tylko dzisiaj domyślać.
Żałować należy, że obydwaj wymienieni dziennikarze, szanowani i uznawani w środowisku sportowym, dali się namówić na pracę przy Krowoderskiej 74, w siedzibie MZPN. W trakcie ostatniego roku ich pracy związkowej napotkali na swojej drodze wiele przeciwności losu i popełnili tyle potknięć w związkowym gąszczu przepisów, regulaminów i /nie/własnych decyzji, że w pewnym okresie dziennikarze w skórze działaczy związkowych pogubili się okrutnie. Wiele rozstrzygnięć Wydziału Gier jest do dziś głośno komentowana wśród działaczy, trenerów i piłkarzy. Jest znane powiedzenie, że błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi, lecz w tym przypadku, nie można tego odnieść do serii pomyłek, czy kontrowersyjnych decyzji bardzo ważnej komórki związkowej piłki, jakim jest Wydział Gier. Większość błędów nie można przypisywać anomaliom pogodowym, nawet gdy te często pogarszają samopoczucie człowieka, w żadnym jednak przypadku nie powinny odbijać się niekorzystnie na funkcjonowaniu organizmu związkowego.
Wystartował nowy sezon piłkarski rozgrywek ligowych, oby krótki okres wakacyjnego wypoczynku przywrócił sympatycznym związkowym działaczom dziennikarskim, czy dziennikarzom w roli działaczy związkowych, równowagę psychiczną i wiarę w to, co było dla nich kiedyś świętością, gdy wykonywali powinność wyłącznie reporterską. W sporcie, a szczególnie piłce nożnej, przepisy, regulaminy i pełna jawność działań wokół rozgrywek futbolowych musi być oczywistością, a reguły znane i niezmienne od początku do końca sezonu ligowego.
Panom, Ryszardowi Kołtunowi i Andrzejowi Godnemu, będę osobiście kibicował i życzę, aby w nowym sezonie 2013/2014 nie szło im jak po grudzie, lecz jak po maśle.
P.S. Jak wieść niesie, jeden z wymienionych tu dziennikarzy faworyzowany jest przez obecnego włodarza małopolskiej piłki i ponoć nie bez powodu, w następnych wyborach ma przejąć schedę po prezesie Ryszardzie Niemcu.
Redaktor naczelny portalu Ryszard Kołtun jest od roku szefem Wydziału Gier Małopolskiego Związku Piłki Nożnej w Krakowie, zaś zastępca redaktora naczelnego portalu, Andrzej Godny, jest sekretarzem tegoż Wydziału. Co było głównym powodem niepowodzenia, dobrego w zamiarze i wykonawstwie projektu informacyjnego portalu, można się tylko dzisiaj domyślać.
Żałować należy, że obydwaj wymienieni dziennikarze, szanowani i uznawani w środowisku sportowym, dali się namówić na pracę przy Krowoderskiej 74, w siedzibie MZPN. W trakcie ostatniego roku ich pracy związkowej napotkali na swojej drodze wiele przeciwności losu i popełnili tyle potknięć w związkowym gąszczu przepisów, regulaminów i /nie/własnych decyzji, że w pewnym okresie dziennikarze w skórze działaczy związkowych pogubili się okrutnie. Wiele rozstrzygnięć Wydziału Gier jest do dziś głośno komentowana wśród działaczy, trenerów i piłkarzy. Jest znane powiedzenie, że błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi, lecz w tym przypadku, nie można tego odnieść do serii pomyłek, czy kontrowersyjnych decyzji bardzo ważnej komórki związkowej piłki, jakim jest Wydział Gier. Większość błędów nie można przypisywać anomaliom pogodowym, nawet gdy te często pogarszają samopoczucie człowieka, w żadnym jednak przypadku nie powinny odbijać się niekorzystnie na funkcjonowaniu organizmu związkowego.
Wystartował nowy sezon piłkarski rozgrywek ligowych, oby krótki okres wakacyjnego wypoczynku przywrócił sympatycznym związkowym działaczom dziennikarskim, czy dziennikarzom w roli działaczy związkowych, równowagę psychiczną i wiarę w to, co było dla nich kiedyś świętością, gdy wykonywali powinność wyłącznie reporterską. W sporcie, a szczególnie piłce nożnej, przepisy, regulaminy i pełna jawność działań wokół rozgrywek futbolowych musi być oczywistością, a reguły znane i niezmienne od początku do końca sezonu ligowego.
Panom, Ryszardowi Kołtunowi i Andrzejowi Godnemu, będę osobiście kibicował i życzę, aby w nowym sezonie 2013/2014 nie szło im jak po grudzie, lecz jak po maśle.
P.S. Jak wieść niesie, jeden z wymienionych tu dziennikarzy faworyzowany jest przez obecnego włodarza małopolskiej piłki i ponoć nie bez powodu, w następnych wyborach ma przejąć schedę po prezesie Ryszardzie Niemcu.