18 września 2014

Widziane z Krakowa (12) dla kwartalnika "Korzenie"

Po prawej Andrzej Kuśnierczyk oraz Zdzisław Wagner
w rozmowie na pl. Szczepańskim
Mój krakowski dom rodzinny usytuowany jest na peryferiach miasta, ale w zabytkowej części Krakowa bywam często. A tam, wmieszani w tłumie zwiedzających turystów krakowianie są raczej w mniejszości, mimo tego zdarza mi się napotkać znane postaci królewskiego grodu, spacerujących uliczkami, czy wysiadujące w letnich ogródkach restauracyjnych. Najbardziej pragnę spotykać w stolicy Małopolski znajome mi osoby, mające w życiorysie ścisłe związki z Kamienicą Polską.


10 września 2014

Nie wszystko zagrało

 
Przeczytałem na portalu sportowetempo krótkie sprawozdanie z meczu piłki nożnej krakowskiej klasy okręgowej, rozegranego 6 września br., pomiędzy Bronowianką Kraków, a Leśnikiem Gorenice, zakończonego wygraną gospodarzy 1:0. Zainteresował mnie ten fragment sprawozdania: „ Z ciekawostek - w drużynie Bronowianki zagrał ukarany w poprzednim spotkaniu czerwoną kartką Łukasz Kubik. Leśnik nie może sobie jednak robić nadziei na kolejny w tym sezonie walkower. Kubik mógł grać, bo Wydział Dyscypliny MZPN anulował piłkarzowi Bronowianki kartkę z meczu ze Słomniczanką. To rzadkie w niższych ligach rozstrzygnięcie sporu piłkarza z sędzią, a tym razem było możliwe, ponieważ na ubiegłotygodniowym meczu był obserwator i w swojej ocenie pracy sędziego Piotra Króla wytknął mu błąd, wyraźnie zaznaczając, że przewinienia piłkarza (rzekomego faulu) nie było, w związku z tym kartka była niesłuszna.” 

4 września 2014

Dwie prawdy


Do napisania niniejszego tekstu sprowokował mnie felieton „Czy jest sens umierać za Wawel”, który ukazał się na portalu internetowym sportowetempo, autorstwa Ryszarda Niemca. We wstępie prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej napisał: Oficjalnie pragnę skrzyżować argumenty z panem prezesem nowohuckiej Wandy Bronisławem Krawczykiem, który kompletnie poważnie zaatakował mnie na związkowym forum, imputując łamanie prawa i daleko posunięty woluntaryzm w pełnieniu społecznej funkcji”.
Przypomnę, że tak zwane związkowe forum, to niedawne zebranie przedstawicieli kilku klubów krakowskiego Podokręgu Piłki Nożnej, których zespoły seniorskie występują w rozgrywkach piłkarskich klasy „A”, grupa II. Spotkanie z prezesem odbyło się na żądanie działaczy podczas drugiego sierpniowego ustalania terminarza ligowego. Gdy już do tego doszło pierwszego dnia września, okazało się, że prezes Niemiec nie był pewny własnego podpisu pod oficjalnym pismem – decyzją Prezydium MZPN w sprawie Wawelu i nie krył zaskoczenia publikacją dokumentu w sieci internetowej, ale nie pozostało mu nic innego, jak uwiarygodnić oficjalne pismo Związku.