- Niech pan nie wprowadza opinii publicznej w błąd - zaapelował i przerwał świadkowi Robertowi Nowaczykowi przewodniczący komisji śledczej Patryk Jaki.
A co mówił świadek Nowaczyk? Opowiadał o udziale prominentnych polityków PiS zamieszanych w przedmiocie postępowania rzeczonej komisji.
I słusznie pan Patryk Jaki przerwał zapowiadającą się kompromitację zasadniczego celu postępowania komisji.
Co tam świadek będzie wymyślał jakieś głupoty. Przecież Mariusz Kamiński, jeśli chodzi o alkohol, jest abstynentem, Maciej Wąsik, jego zastępca też. Zaś prof. Zdzisław Krasnodębski nie był douczony jakie mieszkanie kupuje w Warszawie. Piszę o tym, gdyż nie wierzę. Przecież wymienieni przez świadka panowie są członkami PiS, bardzo zaprzyjaźnionymi z prezesem Kaczyńskim, więc muszą być uczciwi i koniec, kropka.