Do napisania niniejszego tekstu sprowokował mnie felieton „Czy jest sens
umierać za Wawel”, który ukazał się na portalu internetowym sportowetempo,
autorstwa Ryszarda Niemca. We wstępie prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej
napisał: „Oficjalnie pragnę skrzyżować argumenty z panem
prezesem nowohuckiej Wandy Bronisławem Krawczykiem, który kompletnie poważnie
zaatakował mnie na związkowym forum, imputując łamanie prawa i daleko posunięty
woluntaryzm w pełnieniu społecznej funkcji”.
Przypomnę, że tak zwane związkowe forum, to niedawne
zebranie przedstawicieli kilku klubów krakowskiego Podokręgu Piłki Nożnej,
których zespoły seniorskie występują w rozgrywkach piłkarskich klasy „A”, grupa
II. Spotkanie z prezesem odbyło się na żądanie działaczy podczas drugiego sierpniowego
ustalania terminarza ligowego. Gdy już do tego doszło pierwszego dnia września,
okazało się, że prezes Niemiec nie był pewny własnego podpisu pod oficjalnym
pismem – decyzją Prezydium MZPN w sprawie Wawelu i nie krył zaskoczenia
publikacją dokumentu w sieci internetowej, ale nie pozostało mu nic innego, jak
uwiarygodnić oficjalne pismo Związku.